Tears on Tape

Gość

Tears on Tape - ósmy album grupy HIM wydany w kwietniu 2013 roku przez wytwórnie DoubleCross, Razor & Tie i Universal Finland.

1. "Unleash the Red" - 1:07
2. "All Lips Go Blue" - 3:49
3. "Love Without Tears" - 3:37
4. "I Will Be the End of You" - 3:33
5. "Tears on Tape" - 3:21
6. "Into the Night" - 3:36
7. "Hearts at War" - 3:46
8. "Trapped in Autumn" - 1:33
9. "No Love" - 3:30
10. "Drawn & Quartered" - 5:13
11. "Lucifer's Chorale" - 1:18
12. "W.L.S.T.D." - 4:12
13. "Kiss the Void" - 2:21

Edziątko

Ach, "Tears on Tape"... Co do tej płyty ciągle mam mieszane uczucia. Byłam tak podniecona, że wyjdzie nowa płyta, jednak kiedy zaczęłam jej słuchać, jakoś nie do końca przypadła mi do gustu. Właściwie dopiero ostatnio ją bardziej polubiłam, szczególnie piosenki: "All lips go blue", "I will be the end of you", "Tears on tape", "Into the night", "Hearts at war", "Drawn & Quartered". Bynajmniej nie twierdzę, że jest zła, ale jakoś już nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak np. pierwsze parę płyt.

Lisiczka

Początkowo jak usłyszałam "All lips go blue" to zaskoczył mnie głos Valo, mocno zmieniony, ale jak już przyzwyczaiłam się to od razu zakochałam się w niej. W.L.S.T.D. chyba zrobiło na mnie największe wrażenie. Gitary we wszystkich chyba utworach miażdżą. Jak dla mnie majstersztyk.

bellamorte

Czekałam na płytę przebierając nogami z radości, z nadzieją, że sprosta moim wymaganiom. Nie zawiodłam się. Zespół jest w formie. Na plus według mnie zasłużyły m.in.: nawiązania do elektroniki lat 80-tych, ciężkie dźwięki jak od Type O Negative, kontrast pomiędzy lekką melodią a mrocznym w rzeczywistości tekstem (np."Drawn & Quartered", "All lips go blue"), wzniosły i sączący "W.L.S.T.D." jak za starych płyt. W ogóle "When love..." jest moim faworytem na tym albumie. Co mnie nie przekonało? Na początku irytował mnie`zamerykanizowany` momentami głos Ville, ale kiedy się osłuchałam, było na plus. Nie przeszkadza mi nawet przebojowość tej płyty. Bo nie da się ukryć, że taka jest.

Mylovexdd

\Płyta jedna z lepszych ; ))) Męczą ciągle "All lips go blue" ten głos Valo mnie dobija w pozytywnym sensie ; )). Jeszcze strasznie podoba mi się "W.L.S.T.D." i "Drawn & Quartered" a tytułowe " Tears on Tape" ubóstwiam za to że w tle słychać kasetę ; )

Satu89

Dla mnie ta płyta jest po części powrotem do "starego" HIMa. Cała mnie urzekła, dosłownie wszystkie kawałki, co mnie bardzo cieszy bo np. Dark Light i Screamworks nie należą do moich ulubionych płyt (ale i w nich coś odnalazłam dla siebie).

Moim numerem jeden na tej płycie jest W.L.S.T.D. - mam gęsią skórkę zawsze w momencie, gdy Ville śpiewa "that's right" i "so I die" - po prostu odpływam.

Odrobinkę "gęstością i ciężkością" ta piosenka przypomina mi klimat płyty Venus Doom.

Natomiast utwór Drawn and Quartered strasznie kojarzy mi się z płytą Deep Shadows and Brilliant Highlights Grey_Light_Colorz_PDT_03

macie też takie odczucia? Grey_Light_Colorz_PDT_03

Edziątko

Fakt, W.L.S.T.D. jest świetne, aczkolwiek to jest kolejna piosenka, która mnie wprawia w taki nastrój, że mam łzy w oczach. Przywołuje do mnie wszystkie te wspomnienia, o których niekoniecznie chciałabym pamiętać. I pogrąża moje serce w tym dziwnym stanie, kiedy niby wszystko jest ok i nie powinnam płakać, ale jednak jakoś tak ciężko mi jest na duszy..
W sumie teraz tak sobie przesłuchuję jeszcze raz całą płytę i zaczynam ją coraz bardziej doceniać. Jak na początku mi się niezbyt podobała, tak teraz naprawdę stwierdzam, że jest świetna. Fakt, że HIM po pierwszej płycie z każdą kolejną coraz bardziej dążył do komercyjności, czego punktem kulminacyjnym był album "Screamworks..." i dobrze, że ta płyta jest trochę takim powrotem, bo mimo iż parę piosenek ze "Screamworks" lubię, to nie sądzę, że kolejna taka płyta byłaby dobrze przyjęta przez fanów.

Satu89

elliv

Nie jest to płyta, w której zakochałam się od pierwszego usłyszenia Grey_Light_Colorz_PDT_15

Jednak będę mieć do niej sentyment, z wiadomego powodu...
"Hearts at war", "Drawn & Quartered, "W.L.S.T.D." "I will be the end of you" najbardziej mi się podobają.
Nie znosiłam "Tears on Tape" ale po koncercie i akcji z kartkami zaczęłam ją lubić, nawet bardzo, wzruszające wspomnienie Grey_Light_Colorz_PDT_15

tanja55

Satu89 napisała, że ta płyta jest po części powrotem do "starego" HIMa. Ja po pierwszym przesłuchaniu miałam identyczne odczucia, z każdym kolejnym tylko się w nich umocniłam. Płyta bardzo mi się podoba. Numer jeden to bez wątpienia Drawn & Quartered, lubię też Love Without Tears, Hearts at Wa.

Mylovexdd

Ja też mam takie odczucia jak wy za każdym razem jak słucham tej płyty ; ))

bellamorte

Powstała opinia, że jest `stary` HIM i `nowy` HIM. Nie wiem czy w ogóle można tak rozgraniczać działalność jakiegokolwiek zespołu. Każdy idzie z duchem czasu, zdobywa doświadczenia, zmienia się, dorośleje. Nie na każdy aspekt swojej twórczości można mieć wpływ. Pomyślcie, jakby wyglądała dyskografia zespołu złożona z samych płyt na poziomie "Razorblade..." Nudno, prawda? Może więc dobrze się dzieje, że fani dostają zróżnicowany materiał. Jest przynajmniej o czym dyskutować.

Satu89

Sunniva

Podoba mi się Tears on Tape chociaż uważam że stać ich na więcej... ;-)

Lubię HIM w takim wydaniu jak na Venus Doom cięższym.

Mucha

Obawiałam się nowej płyty. Myślałam, ze będzie coś a'la "Screamworks (...)". Ale jestem zaskoczona, i to pozytywnie! Podoba mi się, a "All lips go blue" nie chce mi dać spokoju. I, tak jak część z Was, myślę, że jest to taki powrót do "starego" HIM-a Grey_Light_Colorz_PDT_15

krystian395

Tak jak powyżej było wspomniane obawiałem się powtórki Screamworks, ale jak wypuścili teledysk "Tears on Tape" to mnie miło zaskoczyli i moje nadzieje co do nowego albumu wzrosły. Gdy już wyszedł album to mogłem śmiało stwierdzićm "tak, to jest to", jednak potrzebowałem paru przesłuchań by docenić nowe dzieło. Nie mniej uważam iż Ville z chłopakami wrócili choć w części do starego brzmienia Grey_Light_Colorz_PDT_15

ZuzaLangosz

Na początku nie mogłam się do niej przekonać ,ale po kilku głębszych przesłuchaniach stwierdzam ,że jest świetna Grey_Light_Colorz_PDT_15

Edziątko

Beata_Maria

Ja też się musiałam z nią oswoić. Jakoś za pierwszym razem nie słuchało mi się jej dobrze. Dopiero za drugim, trzecim stwierdziłam, że jest bardzo fajna. Słucham jej nawet w tej chwili i zastanawiam się czemu za pierwszym razem nie bardzo mi podeszła... Jest naprawdę bardzo fajna. Jeszcze nie wyklarowała mi się żadna piosenka, którą mogłabym mianować ulubioną, chociaż bardzo podoba mi się utwór "Tears on Tape".

Satu89

Z każdym kolejnym przesłuchaniem tej płyty zmieniają się moje najulubieńsze piosenki. Chociaż bezkonkurencyjne póki co są dla mnie WLSTD i Hearts at war Grey_Light_Colorz_PDT_03